Partner: Logo FacetXL.pl
Podobne artykuły:

Lublin od lat przyciąga coraz ciekawsze produkcje filmowe i znane nazwiska w świecie kinematografii. Również w tym roku.  

Hollywood na ulicy

- Kiedy przyjechałem do Lublina w ubiegłym roku, to spacerując po pięknym Starym Mieście nagle dostrzegłem, że to idealne miejsce na plan filmowy. I tak zrodził się pomysł na nakręcenie tu filmu - mówił Jessie Eisenberg, amerykański aktor, reżyser i scenarzysta podczas spotkania z Beatą Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępcą prezydenta Lublina oraz pracownikami Lubelskiego Funduszu Filmowego.

„The Real Pain” był kręcony w Lublinie przez dwa tygodnie. To współczesna historia, która opowiada o napiętych relacjach między kuzynami granymi przez Kierana Culkina, znanego m.in. z roli Romana Roya w serialu „Sukcesja” i Jessiego Eisenberga. To tzw. film drogi - jego akcja rozpoczyna się w Nowym Jorku i Warszawie, a kończy w Krasnymstawie, gdzie kiedyś żyła babcia głównego bohatera. Po drodze kuzyni odwiedzają niektóre z ważnych polskich obiektów kulturalnych i historycznych, w większości zlokalizowanych w Lublinie. (na prośbę producentów nie można na razie podać więcej informacji dotyczących realizacji tego filmu-kz).

Reżyser, scenarzysta i odtwórca jednej z głównych ról - Jesse Eisenberg, to światowej sławy aktor znany m.in. z ról w filmach Woody’ego Alena: „To Rome with Love” i „Cafe Society”. Przełomem w jego karierze był udział w filmie Davida Finchera „The Social Network”, w którym wcielił się w postać Marka Zuckerberga, założyciela portalu społecznościowego Facebook. 

Wysoko oceniona rola przyniosła mu nominacje do Oscara w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy, Złotego Globu i Nagrody Brytyjskiej Akademii Filmowej (BAFTA). Jest również reżyserem filmu „When You Finish Saving the World” oraz sztuk teatralnych „Asuncion”, „The Revisionist”, and „The Spoils”.

Po Lublinie poruszał się swobodnie, ubrany we flanelową koszulę, sprane jeansy i wyblakłą czapeczkę z daszkiem. Tylko nieliczni – zwykle turyści z Kanady, Japończycy i Amerykanie, nie kryli niedowierzania na widok takiego gwiazdora na ulicy.

Pierwsza liga producencka

Współproducentem ze strony polskiej jest firma filmowa Extreme Emotions Ewy Puszczyńskiej z Łodzi, znanej z realizacji takich filmów jak: „Inland Empire” Davida Lyncha, „Idy” i „Zimnej Wojny” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego, „Quo Vadis Aida” Jasmily Zbanic i „Zabij to i wyjedź z tego miasta” Mariusza Wilczyńskiego.

- Wracam do Lublina po 16 latach, wtedy kręciłam tu amerykański film „Wiosna 1941”w reżyserii Uri Barbasha, z udziałem Josepha Fiennesa, Neve McIntosh i Kelly Harrison – opowiada producentka. 

Film zrealizowano na podstawie opowiadań „Rozmowa” i „Wiosenny poranek” Idy Fink. To historia pianistki Clary, która w czasie wojny ucieka z miasta do podlubelskiej wsi. Tam pomaga jej polska rodzina. Wojenne losy Clary, jej męża i córki stanowią część retrospektywną obrazu.

W filmie zagrali lubelscy statyści, którzy brali udział w scenie zbiorowej, kiedy to Niemcy wyrzucają Żydów z ich mieszkań. Ekipa kręciła sceny przez 10 dni. Plany objęły Stare Miasto, Zamek, którego sceneria pomogła odtworzyć klimat wojny.

 

 

Przygotowania do realizacji filmu „The Real Pain” rozpoczęły się pod koniec stycznia tego roku. Za rok zobaczą go widzowie na ekranach kin na całym świecie. 

- Wprawdzie nie otrzymaliśmy wsparcia finansowego ze strony miasta, ale pomoc udzielona nam przez Lubelski Fundusz Filmowy i lubelskie instytucje, ułatwiła nam znacznie realizację tego trudnego produkcyjnie obrazu - zapewnia Ewa Puszczyńska. - To jest równie ważne jak "żywa gotówka”. Potrafimy to przeliczyć i docenić.

Wiele miast wykłada duże pieniądze, by na swój teren ściągnąć dobrą produkcję. To znakomita forma promocji regionu, atrakcja i magnes dla turystów.

- Nie zawsze wchodzimy w taką współpracę, klimat miejsca oraz warunki współpracy są równie ważne. Lublin ma to "coś" – podkreśla Ewa Puszczyńska. - Jestem nim zachwycona. To nie tylko zabytkowe ulice i historyczne obiekty. Odkryłam rewelacyjne budowle nowej generacji, które otwierają Lublin na nowoczesne historie. Miasto ewoluuje i to widać.

Na światowym szlaku filmowym

Rok temu na Starym Mieście w Lublinie realizowane były również sceny do polsko-kanadyjskiej produkcji „Przysięga Ireny” w reżyserii Louise Archambault. To prawdziwa historia Ireny Gut Opdyke, Polki odznaczonej w 1982 roku medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata“. Scenariusz napisał Dan Gordon, autor oskarowego „Rain man'a”. W rolach głównych zagrali Sophie Nelise, kanadyjska wschodząca gwiazda młodego pokolenia oraz Dougray Scott, gwiazda światowego formatu. Premiera już jesienią tego roku. 

W Lublinie nakręcono i dofinansowano także "Voltę” Juliusza Machulskiego, "Carte blanche” Jacka Lusińskiego, "Panie Dulskie” Filipa Bajona, „Zieję” Roberta Glińskiego, serial TVP "Wszystko przed nami”.

Wsparcie organizacyjne otrzymały m.in. seriale TVP "Wojenne dziewczyny”, "Młody Piłsudski” i "Drogi wolności”, "Kamienie na szaniec” Roberta Glińskiego, “1983” Agnieszki Holland,  ,“Cudak” Anny Kazejak, „Erynie” Borysa Lankosza.

W castingach do filmów kręconych w Lublinie uczestniczyło od 2009 roku około 20 tysięcy osób, w produkcjach zagrało ponad dwa tysiące lubelskich statystów i aktorów. 

Na realizację czeka nowatorski projekt turystyczny - Lubelski Szlak Filmowy. Zwiedzający poznają historię filmowego Lublina dzięki najnowszej technologii prezentującej najciekawsze kadry z filmów na tle lokacji miasta.

 


Jak to działa?

Lubelski Fundusz Filmowy ruszył w 2009 roku; działa w strukturach Urzędu Miasta Lublin. LFF nie może inwestować i zarabiać na wspieranych produkcjach. W zamian za promocję Lublina, miasto może wspierać filmowców finansowo oraz organizacyjnie. 

- Wystarczy do nas przysłać projekt, a my rozmawiamy, w jaki sposób możemy pomóc - informuje Lidia Dzierba z LFF. - Im projekt jest bardziej "lubelski", czyli Lublin jest sobą, albo ma wyjątkową wartość artystyczną, tym większe szanse na dofinansowanie. W pozostałym wypadku zawsze pomagamy organizacyjnie.

 


Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępczyni prezydenta ds. Kultury, Sportu i Partycypacji: - Producenci, a także reżyserzy, wiedzą o otwartości Lublina na wszystkie wartościowe produkcje. Już jesienią ruszy produkcja serialu „Matylda” w reżyserii Krzysztofa Langa, w którym zobaczymy Lublin sprzed wieku. Na finiszu są rozmowy z twórcami bardzo interesującego i ważnego dla naszego miasta, historycznego serialu sensacyjnego. To będzie coś wyjątkowego. Pracujemy także nad kolejną i równie interesującą produkcją dla popularnej platformy streamingowej. Jestem pewna, że ten film ucieszy wiele osób w Lublinie i w Polsce.

Tagi:

film. hollywood, 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót
Wyszukiwarka
Newsletter
zapisz