zamknij
×
BEZPŁATNY NEWSLETTER
Najnowsze informacje FacetXL.PL w Twojej skrzynce mailowej!
zapisz
Zapisując się do Bezpłatnego Newsletter-a akceptujesz
regulamin
oraz potwierdzasz zapoznanie się z
polityką prywatności
.
Wyszukiwarka
Szukaj
toggle menu
MENU GŁÓWNE
Strona główna
O nas
Oferta
Kontakt
Szukaj
Miałem kolegów-gangsterów, którzy trzęśli miastem. Imponowali mi. Dzisiaj się tego wstydzę
Marek ma 59 lat. Prowadzi własny biznes. Legalny. Ma dwójkę dorosłych dzieci, żonę. Miesza w dużym mieście na wschodzie Polski. Dorobił się na handlu i przemycie. Znał największych bandziorów w okolicy. Z niektórymi robił nawet interesy.
Okiem faceta
PRL
Takie życie
Historia
Sport
Psychologia
Motoryzacja
Zdrowie
FacetXL.pl
›
Tagi
Psychoterapeuta: "ciche dni" to najgorsze rozwiązanie w małżeństwie
Właściwie związki powinny mieć z góry określony „czas przydatności”, np. 5 lat. Jeśli ktoś uznał, że po tym czasie wciąż dobrze mu z tą drugą osobą, oboje powinny wybrać się do stosownego...
Zięcia najchętniej bym pogonił. Ale mi córki szkoda (LIST DO REDAKCJI)
Zięcia nie polubił od samego początku. - To beksa i mazgaj - twierdzi jego teść. - Nawet nie potrafi zmienić koła w samochodzie, a przed pszczołą chowa się za mamusią. Pogoniłbym go, ale córka...
Ja zarabiam, a żona tylko wydaje. Nawet obiadki zamawia, bo nie chce jej się gotować
Hania, żona Adama nigdy nie pracowała. Nie musiała. Adam jest marynarzem. Jako główny elektryk zarabia tyle, że wystarcza im ma życie tylko jego pensja. Kiedy jednak zobaczył, ile żona wydaje...
Przyznałem się do zdrady. Po co? Trzeba było siedzieć cicho
Rafał żałuje, że powiedział Ani o zdradzie. Chciał być lojalny wobec niej. Zawsze jej wszystko mówił. Jego szczerość mu w niczym nie pomogła. Ani żonie.
Dzieci uratowały nasze małżeństwo. Nie pozwoliły nam na rozwód
Dwadzieścia lat temu byli o krok od rozstania. Dzięki dzieciom przetrwali najgorsze. Nie mogli im tego zrobić. Do dzisiaj widzą wciąż smutne oczy brzdąców i słyszą pytanie „Czy wy nas już nie...
Nic mi z żoną nie wychodzi. Jak ja się cieszę, kiedy gdzieś wyjedzie na kilka dni...
Są małżeństwem od 30 lat. Z boku wyglądają na szczęśliwą, kochającą się parę. Przy obcych trzymają się za ręce, przytulają się czule do siebie. To pozory. W rzeczywistości łączy ich jedynie...
Mam 56 lat. Wciąż podkochuję się w Ali z IVa
Chociaż od matury minęło już ponad 30 lat, to Marek wciąż się podkochuje w Ali. Ma żonę, dzieci, ale wciąż nie może zapomnieć o swojej pierwszej miłości z lat szkolnych. Wieczorami, ukradkiem...
Teściowa ma na mnie oko od początku naszego małżeństwa
Wojtek podpadł już na pierwszej wizycie u przyszłych teściów. Przede wszystkim teściowej. Dał plamę. Za jakiś czas – już jako zięć – zaliczył kolejną wpadkę.
Kiedy on harował za oceanem, to żona przyprawiała mu wtedy rogi
Arek żałuje tego wyjazdu. Fakt, sporo zarobił. To po stronie zysków. Po stronie strat może dopisać swoje małżeństwo. Kiedy brał za oceanem nadgodziny, to żona w tym czasie zdradzała go z jego...
Miałem młodszą od siebie kochankę. Jak było? A dajcie spokój…
Wiktor zostawił żonę dla młodszej. Chciał spróbować innego życia. Po dwóch miesiącach znudził się 30-latce. Wrócił skruszony do żony.
1
2
3
4
5
6
7
...
9
Wyszukiwarka
Szukaj
Hit
Filmowy Terminator zdecydował się na rozrusznik serca
Arnold Schwarzenegger zdecydował się w zeszłym tygodniu na wszczepienie rozrusznika serca. W przeszłości przeszedł trzy operacje na otwartym sercu, z których jedna prawie kosztowała go życie.
Dlaczego kobiety wolą dupków?
A porządni faceci idą w odstawkę...
Newsletter
zapisz
Polub nas
Tweetnij
300 km/h - bez mandatu, punktów karnych, ale z chudszym portfelem
Za kilkanaście tysięcy złotych możesz przez cały dzień poczuć się jak prawdziwy kierowca wyścigowy Formuły 1. Tyle kosztuje szkolenie teoretyczne oraz praktyczne na prawdziwych bolidach, którymi ścigali się w 2007 roku Nico Rosberg i Alex Wurz.
Berlin: Bijatyka uczniów w szkole. 49 rannych
Ani nauczyciele, ani pracownicy administracji nie poradzili sobie z bójką uczniów. Do szkoły musiała przyjechać policja. Wśród rannych jest m.in. dyrektorka szkoły, nauczyciele i policjant.
Znajomi namówili nas na wizytę u znachora. Wyleczył, ale ze złudzeń
Gdy pan Władysław wspomniał o operacji kolana, znajomi podnieśli wrzask. Zaraz zaczęły się opowieści o kuzynach i kolegach, którzy poddali się zabiegowi, a teraz jeżdżą na wózku albo nie poruszają się bez laski. Każdy z nich znał też dramatyczną historię o niekompetencji lekarzy, zarażeniu sepsą albo innymi bakteriami. Idź do znachora! - radzili. Poszedł.