Partner: Logo FacetXL.pl

Temperatura na powierzchni Słońca osiąga 5500°C, ale zewnętrzna jego atmosfera może osiągnąć temperaturę ponad miliona stopni.

Światło słoneczne składa się z ok. 50-56% promieniowania podczerwonego (IR), 40% światła widzialnego (Vis) – tu znajduje się Blue Light o długości fali 400-500 nm, którego źródłem są m.in. ekrany urządzeń elektronicznych. To promieniowanie także osłabia naskórkową barierę ochronną naszej skóry i wywołuje stres oksydacyjny. Pozostała część to promieniowanie ultrafioletowe (UV) odpowiedzialne za degradację włókien kolagenu i elastyny oraz powstawanie odczynów cieplnych i reakcji zapalnych.

 


Promieniowanie UV, UVA i UVB

 


Promieniowanie UV to fale elektromagnetyczne emitowane przez Słońce, które oddziałują na naszą skórę oraz oczy. Patrzenie bezpośrednio na Słońce powoduje powstawanie artefaktów świetlnych i tymczasową częściową ślepotę. Częsta ekspozycja na UV powoduje stopniowe żółknięcie soczewki oka i na przestrzeni lat może przyczyniać się do powstawania zaćmy. Uszkodzona może zostać również plamka żółta, która odpowiada za centralne widzenie.

 

 

 

Opalenizna to nie czary – skóra się broni!

 


Podczas opalania mechanizm obronny skóry polega na wytworzeniu barwnika – melaniny, aby chronić komórki i tkanki przed szkodliwym działaniem UV, a także eliminacją wolnych rodników. Melanina nadaje barwę naszej skórze, oczom i włosom. Działa podobnie jak filtry UV stosowane w kosmetykach.

Pamiętajmy, że przez chmury przenikają promienie UVA i powstaje opalenizna natychmiastowa. Promienie UV przenikają też przez szybę i mogą wnikać do wody na głębokość co najmniej 10 m. W godzinach największego nasłonecznienia (10-15) wystarczy już 15 minut przebywania na słońcu bez zabezpieczenia ubraniem lub kosmetykami do opalania, by wystąpiło oparzenie. Osoby o jasnej karnacji, z jasnymi lub rudymi włosami są zazwyczaj bardziej narażone na oparzenia słoneczne.

 

 

 

Jak zatem wybrać odpowiedni filtr?

 


Pamiętajmy o wskaźniku ochrony przeciwsłonecznej tzw. SPF (ang. Sun Protection Factor). Służy on do określenia stopnia ochrony tylko przed promieniowaniem UVB, ale nie odnosi się do UVA. Określa zatem zdolność kremu lub balsamu do ochrony przeciwsłonecznej, zaś występująca po nim liczba oznacza wysokość filtra. Wskazuje, ile razy dłużej skóra ciała i twarzy może być wystawiona na działanie promieni słonecznych po zaaplikowaniu kosmetyku, w porównaniu z czasem przebywania na słońcu bez jego użycia.

Wysokość filtra, którego używamy, powinna zależeć m.in. od fototypu skóry i wieku. SPF 50 zalecany jest dla osób o bardzo jasnej karnacji, ale także kobiet w ciąży, osób z przebarwieniami skórnymi i licznymi pieprzykami oraz dzieci, które mają cieńszą skórę. Warto też pamiętać, że pieprzyki, znamiona czy przebarwienia skórne należy szczególnie chronić przed wpływem promieniowania UV.

Wyróżniamy dwa rodzaje filtrów: fizyczne oraz chemiczne. Te pierwsze to substancje ekranujące, odbijające promieniowanie UV. Cechami charakterystycznymi filtrów fizycznych jest to, że barwią skórę, utrzymują się na niej krócej niż filtry chemiczne, powinny być częściej aplikowane. Polecane są do stosowania dla cer wrażliwych i alergicznych jako mniej drażniące.

Z kolei filtry chemiczne to substancje absorbujące promieniowanie UV. Ich cząsteczki wypromieniowują nadmiar energii w postaci promieniowania cieplnego. Nie barwią one skóry oraz pochłaniają promieniowane w zakresie UVA i UVB.

 Nowoczesne preparaty przeciwsłoneczne oprócz filtrów zawierają systemy wzmacniające ich działanie, antyoksydanty, które neutralizują wpływ odczynów cieplnych i stanów zapalnych oraz nadprodukcji wolnych rodników. Dobrej jakości preparaty łagodzą także podrażnienia, wzmacniają funkcje barierowe skóry oraz przyspieszają proces odnowy biologicznej naskórka.

 


Zaleca się, aby preparaty pielęgnacyjne lub makijażowe przez cały rok zawierały składnik ochrony przeciwsłonecznej SPF od 25

 


Produkt z filtrem warto nałożyć na wszystkie odkryte części ciała na ok. 30 minut przed wyjściem z domu. Kosmetyk należy nakładać co ok. 2 godziny, a także po wyjściu z wody.

SPF 20 zatrzymuje 95% UVB
SPF 30 zatrzymuje 96,7% UVB
SPF 50 zatrzymuje 98,3% UVB

 

Rekomendacja Amerykańskiej Akademii Dermatologii, ale także Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego to użycie ok. 25-30 ml jednorazowej dawki kremu na całe ciało dla osoby dorosłej. Można to przełożyć na objętość łyżeczek od herbaty lub ilość mieszczącą się w dłoni. Należy zużyć: łyżeczkę na twarz, głowę i szyję, po łyżeczce na każdą rękę, 2 łyżeczki na tułów i po 2 łyżeczki na każdą nogę.

 

Zalety i wady opalania

 


Jeśli chodzi o pozytywne aspekty opalania, zaliczamy do nich: udział w syntezie witaminy D3, która odpowiedzialna jest prawidłową budowę i funkcjonowanie kości i zębów, pracę mięśni oraz prawidłowe działanie systemu immunologicznego. To także działanie łagodzące w przypadku chorób skóry i reakcji alergicznych (łuszczyca, trądzik, atopowe zapalenie skóry) – choć taka kąpiel słoneczna powinna odbywać się z wykorzystaniem odpowiednich filtrów przeciwsłonecznych i nie powinna trwać zbyt długo. Opalanie ma też u niektórych osób pozytywny wpływ na samopoczucie, a opalenizna może zwiększać ich pewność siebie.

Jednak zdecydowanie więcej jest negatywnych aspektów opalania. Przede wszystkim to fotostarzenie się skóry – UVA wzmaga produkcje wolnych rodników. Następuje zanik fibroblastów, które produkują kolagen, a ten odpowiedzialny jest za jędrność skóry. Zniszczeniu ulegają także włókna elastynowe – skóra traci jędrność, napięcie i elastyczność, a tym samym pojawiają się zmarszczki. Opalanie może spowodować oparzenia słoneczne (ból i pieczenie skóry, a nawet gorączka, dreszcze, wymioty i osłabienie) – odpowiada za nie promieniowanie UVB.

W wyniku oparzeń słonecznych na skórze dochodzi niekiedy do przebarwień. Pod wpływem UVB zmniejsza się też ilość komórek Langerhansa, które odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Efektem tego jest obniżona reakcja immunologiczna, częste występowanie infekcji. W wyniku opalania może pojawić się mieszkowa hiperkeratoza (zaskórniki słoneczne), pajączki naczyniowe, czy uczulenie na słońce widoczne na skórze w postaci poparzeń, rumienia lub wysypki. Zbyt długa i intensywna ekspozycja na słońce w połączeniu z wysokimi temperaturami i wilgotnością powietrza tworzy też zagrożenie udaru słonecznego.

Nadmierna ekspozycja na słońce powoduje w najgorszym wypadku także nowotwory skóry – promieniowanie UVA i UVB przyczyniają się do powstawania zmian skórnych, jak pieprzyki czy zrogowacenia itd.

 


Rak skóry najczęściej wykrywany jest u ludzi o jasnym odcieniu skóry

 


Co roku diagnozowanych jest ok. 100 tys. przypadków tej choroby, a po 60. roku życia co drugi pacjent jest narażony na jego wykrycie. Najczęściej jest to rak podstawnokomórkowy (ok. 80% przypadków) i rak kolczystokomórkowy (15%-20% przypadków). Czerniak odpowiada za 6% schorzeń, ale aż za 80% wszystkich zgonów.

Nowotwór skóry jest stosunkowo łatwy do wykrycia, ponieważ występuje na naszej skórze. Jak zauważymy niepokojące znamiona, które charakteryzuje się niesymetryczną i poszarpaną budową, powinniśmy jak najszybciej udać się do lekarza dermatologa w celu wykonania badania dermatoskopowego.

Podsumowując, pamiętajmy, że słońce ma też swoje ciemne strony, dlatego dbajmy o profilaktykę i ochronę przeciwsłoneczną. Idąc na plażę czy długo przebywając na słońcu, aplikujmy odpowiednią ilość kremu z filtrem UV, wkładajmy okrycie głowy i okulary z filtrem. W porze najsilniejszego słońca wypoczywajmy w cieniu, a najlepiej w domu. Nawadniajmy się. Wystrzegajmy się także solarium, a jeśli pojawi się nowy pieprzyk lub dotychczasowy ulegnie zmianie, odwiedźmy lekarza dermatologa.

 


Prof. dr hab. Dorota Kołodyńska – kierownik Katedry Chemii Nieorganicznej i prorektor ds. studentów i jakości kształcenia UMCS. Jej zainteresowania naukowe związane są z chromatografią jonowymienną pierwiastków d- i f-elektronowych, metodami rozdzielenia związków nieorganicznych, usuwaniem jonów metali z wód i ścieków ze szczególnym uwzględnieniem biodegradowalnych czynników kompleksujących oraz modyfikowanych biowęgli i sorbentów hybrydowych. Prof. Kołodyńska jest autorką ponad 130 publikacji naukowych, 14 rozdziałów w książkach oraz 280 doniesień konferencyjnych.

 


Artykuł powstał w ramach cyklu „Okiem eksperta” realizowanego przez Centrum Prasowe UMCS. 

 

Tagi:

opalanie,  zdrowie,  profilaktyka, 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót
Wyszukiwarka
Newsletter
zapisz