Wystawę organizuje Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Jej nazwa to „Każdego roku w Polsce znika małe miasto”. Wyjątkowe prace malarskie są dziełem Zuzanny Pieczyńskiej. Wernisaż odbędzie się 9 września o godzinie 17 w Sali Elektorskiej w Mazowieckim Instytucie Kultury przy ul. Elektoralnej 12 w Warszawie.
Fundacja ITAKA od lat prowadzi kampanie, których celem jest uwrażliwienie społeczeństwa na dramat i cierpienie rodzin osób zaginionych. To właśnie ich życie zmienia się diametralnie wraz z momentem zaginięcia bliskiej im osoby. Nawet po długotrwałych, bezskutecznych poszukiwaniach liczą na szczęśliwe zakończenie. Ta nadzieja z czasem staje się nie do zniesienia. Odżywa z każdą nową informacją na temat zaginionego, nawet tą nieprawdziwą lub zupełnie irracjonalną. I choć czasem rozum podpowiada, że ich bliski nie żyje, to serce każe dalej szukać.
– Rodziny zaginionych starają się prowadzić normalne życie, ale zwykłe, codzienne sprawy przypominają im o ukochanej osobie, której los od wielu lat pozostaje nieznany – mówi Izabela Jezierska-Świergiel z Fundacji Itaka. - Funkcjonują w swego rodzaju zawieszeniu, momentami tracąc poczucie realności – ten stan doskonale oddają prace Zuzanny Pieczyńskiej. „Każdego roku w Polsce znika małe miasto” to unikatowy projekt, który porusza bardzo ważny temat społeczny, jakim są zaginięcia.
W Polsce, według danych KGP, tylko w 2022 roku zaginęło 12881 osób, z czego ponad 2100 to dzieci i młodzież.
Współorganizatorem wystawy jest Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Komendy Głównej Policji oraz Mazowiecki Instytut Kultury. Patronem medialnym wydarzenia jest TVN Warner Bros. Discovery.
Zuzanna Pieczyńska, autorka tych prac jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Jej pomysł opiera się na namalowaniu wizerunków osób zaginionych w miejscach, w których byli widziani po raz ostatni oraz ich portretów z uwzględnieniem progresji wiekowej. W ten sposób powstał cykl obrazów przedstawiający cztery osoby, których od lat poszukuje Fundacja ITAKA: Aleksandrę Gładysiak, Annę Jałowiczor, Seweryna Adamczyka oraz Tomasza Deseckiego. Prace są wykonane różnymi metodami, część z nich widoczna jest dopiero po podświetleniu lampą LED.
- Poprzez obrazy mam nadzieję przybliżyć historie czterech konkretnych osób, zaginionych w różnych miejscach i czasie. Używając niestandardowego środku wyrazu, jakim jest malarstwo, mam nadzieję sprawić, że ich wizerunki zapadną w pamięci na dłużej. Moje prace są również próbą przełożenia emocji towarzyszącym rodzinom zaginionych na język sztuki oraz przybliżenia stanu liminalności, czyli swoistego zawieszenia, który obecny jest w doświadczeniu zaginięcia bliskiej osoby. – mówi o swoich pracach sama autorka.
Wystawa będzie dostępna dla odwiedzających do 3 października 2023 roku.
Historie osób zaginionych przedstawionych na obrazach można przeczytać w cyklu „Z ARCHIWUM ITAKI“, który co tydzień publikowany jest w mediach społecznościowych oraz na stronie internetowej www.zaginieni.pl. Poniżej ich fragmenty:
Aleksandra Gładysiak: 11 marca 2019 rok, Włocławek. 16-letnia Ola wstała, spakowała plecak i około 8:15 wyszła z domu. Postanowiła nie iść do szkoły i spędzić dzień z mamą oraz jej partnerem w mieszkaniu mężczyzny. Wyszła od nich około 19:00. Miała wrócić do domu, ale na miejsce nie dotarła. Monitoring zarejestrował Olę, kiedy wchodziła na most im. Edwarda Śmigłego-Rydza. Stamtąd wysłała pożegnalną wiadomość do rodziny i koleżanek, a następnie wyłączyła telefon.
Anna Jałowiczor: 24 stycznia 1995 rok, Simoradz. 10-letnia Anna bawiła się wraz z innymi dziećmi na zabawie karnawałowej zorganizowanej w podstawówce. Z budynku wyszła z kolegą około 19:50. Początkowo wracali razem, ale od pewnego momentu dziewczynka szła sama. Do domu nigdy nie dotarła. O 22:15 babcia dziewczynki zgłosiła zaginięcia na policję. Od razu ruszyły poszukiwania, przeczesano lasy, pola oraz drogi w promieniu 12 kilometrów.
Seweryn Adamczyk: 17 marca 2013 rok, Kraków. 16-letni Seweryn około godziny 14:30 niespodziewanie wyszedł z domu, nikogo nie informując o swoich zamiarach. O 16:00 zauważył go brat na przystanku w rodzinnej miejscowości – Tylmanowej. Zaproponował, że go podwiezie. Seweryn odmówił, tłumacząc, że za chwilę dołączy do niego kolega. Na podstawie nagrań z monitoringu wiadomo, że 16-latek kilkanaście minut później wsiadł do autobusu, zmierzającego w stronę Krakowa.
Tomasz Desecki: 15 stycznia 2002 rok, Rabinowo. 18-letni Tomasz wyszedł z domu przed godziną 5:00, kiedy pozostali domownicy jeszcze spali. Pozostawił za sobą otwarte drzwi frontowe. Po przebudzeniu rodzina zauważyła, że chłopca nie ma, a w jego pokoju pali się świeca, w kątach rozsypana jest sól. W domu zostały rzeczy Tomasza: dokumenty, plecak, ciepła zimowa kurtka. Kiedy ustalono, że nie było go w szkole, szybko zgłoszono zaginięcie na policję i rozpoczęto poszukiwania. Ostatnią osobą, która widziała Tomasza była jego koleżanka. Zauważyła go na dworcu we Włocławku.
***
Fundacja Itaka – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych powstała w 1999 roku. Jest najstarszą organizacją pozarządową w Polsce, która całościowo zajmuje się problemem zaginięć. W ramach swoich działań poszukuje osób zaginionych, wspiera ich rodziny i bliskich oraz zajmuje się profilaktyką zaginięć. Prowadzi również całodobową Linię Wsparcia dla Rodzin Osób Zaginionych (22 654 70 70) oraz Telefon w Sprawie Zaginionego Dziecka i Nastolatka (116 000).