Partner: Logo FacetXL.pl

Nie wiadomo, jak długo 34-latce udałoby się mieszkać w schronieniu za szyldem reklamowym na dachu sklepu, gdyby nie...przedłużacz. To on ją zdradził. Kiedy pracownicy budowlani natrafili na przewód wetknięty do gniazdka postanowili sprawdzić dokąd prowadzi. A prowadził na dach - do prowizorycznego pomieszczenia, który był ukryty z tyłu ogromnego napisu Family Fare. Miał półtora na dwa metry. W środku był zainstalowany komputer, drukarka, ekspres do kawy; była też szafka na ubrania, niewielkie biurko, a nawet doniczka z kwiatkami.

To wszystko należało do bezdomnej kobiety, która właśnie tu znalazła dla siebie schronienie. Co ciekawe, na górę można się było dostać jedynie przez drzwi konserwacyjne, ale dostęp do nich był możliwy jedynie z...dachu. Kobieta jednak nie chciała zdradzić, w jaki sposób dostawała się do swojej kryjówki. Nigdzie nie było drabiny. Amerykańskie media, które napisały o tym wczoraj, nazwały ją "dachowym ninją".

34-latka nie poniesie żadnych konsekwencji za to, że wykorzystała dach sklepu na schronienie i nielegalne podłączenie się do prądu. Sieć sklepów, na dachu której mieszkała kobieta, nie złożyła przeciwko niej skargi. Pracownicy socjalni zaoferowali jej pomoc w znalezieniu nowego domu, ale odmówiła. Schronienie zostało rozebrane, a "dzika lokatorka" zabrała już stamtąd swoje rzeczy.

 


źródło:

 


https://www.ourmidland.com/news/police_and_courts/article/woman-makes-grocery-store-sign-home-trespassed-19446632.php

 


https://nypost.com/2024/05/09/us-news/rooftop-ninja-lives-in-michigan-family-fare-stores-rooftop-sign/

 


https://www.idnes.cz/zpravy/zahranicni/usa-bezdomovec-ninja-na-strese-obchodni-dum.A240510_071942_zahranicni_tbr

Tagi:

USA,  bezdomna,  sklep, 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót