Helgoland: wyż demograficzny na wydmach
Na wybrzeżu wyspy Düne, jednej z dwóch tworzących niemiecki archipelag Helgolandu, widać tłum. Nie są to jednak plażowicze. To foki szare ze swoimi młodymi. To wspaniała wiadomość, bo ten gatunek zwierząt był praktycznie już na wymarciu. Foki tak „podpadły” rybakom zjadając ryby, że przez lata masowo były zabijane. Na początku XX wieku praktycznie wyginęły na wybrzeżu Morza Północnego. Dopiero zakaz polowania na nie w latach 70. ub. w. spowodował, że w 1989 roku ponownie pojawiły się w Helgolandzie. A w 1996 roku urodziły się młode. Od tego czasu jest ich coraz więcej. Co roku rodzi się tu od 700 do 800 młodych foczek. Sezon lęgowy trwa do stycznia. Właśnie teraz na wyspie można spotkać wiele młodych, zupełnie bezbronnych fok. Można je obserwować z oddali. Spłoszone przez ludzi mogłyby wskoczyć do lodowatej wody, a ich jeszcze młode, białe futerko nie ochroniłoby ich przed chłodem.
Ladakh: słodycze zamiast bomb
Indie i Chiny toczyły od dziesięcioleci walki o górzysty region Ladakh. W maju 2020 r. wybuchły tu starcia, w wyniku których zginęło 20 indyjskich i czterech chińskich żołnierzy. Ostatnie podobne zdarzenie na tym spornym terenie odnotowano dwa lata później. Premier Indii Dendraria Modi i prezydent Chin Xi Jinping od pewnego czasu negocjowali w sprawie wycofania wojsk z tego terytorium. I przyniosło to efekty. Pod koniec ubiegłego roku, z okazji Diwali, hinduskiego święta świateł, żołnierze obu narodów wymieniali się słodyczami w kilku punktach wzdłuż linii demarkacyjnej. Od tego czasu konflikt jest zażegnany. Wojska wycofano.
W Luckenwalde nie ma miejsca dla rasistów
Kibice niemieckiej drużyny FSV Luckenwalde z Brandenburgii spisali się na medal. Kiedy jeden z widzów obraził rasistowskim okrzykiem czarnoskórego obrońcę drużyny gości, bez wahania wskazali go policji. Został zatrzymany i otrzymał zakaz wejścia na kolejne mecze. Maxim Awoudja, który stał się obiektem agresji, ma też satysfakcję. Wkrótce po tym incydencie strzelił wyrównującą bramkę, a jego zespół ostatecznie wygrał 2:1.
Paryż: Notre-Dame piękniejsza niż kiedykolwiek
Pięć lat temu świat był w szoku. Pożar słynnej katedry Notre-Dame w Paryżu poruszył wszystkich. Udało się ją jednak odbudować. Straty były ogromne. W wyniku działań ognia doszło do zawalenia się dachu, części sklepień, a także 93-metrowej iglicy, dobudowanej w XIX wieku. Wyzwanie stanowiło też usunięcie 200 ton splątanego i stopionego rusztowania, które otaczało iglicę przed pożarem. Pod koniec ubiegłego roku odbyła się w niej ponownie msza święta z udziałem wiernych. Jej odbudowa była ogromnym wyzwaniem. Pracowało przy niej ponad 2 tys. specjalistów, rzemieślników i robotników. Koszt prac wyniósł około 700 mln euro. Dziś katedra świeci na nowo swoim blaskiem.
Nowy Jork: „Przepraszam” za Simona
Przez wiele lat nie odzywali się do siebie. W 2004 roku odbyli ostatnią wspólną trasę koncertową. 83-letni Paul Simon i jego rówieśnik Art Garfunkel – bo to o nich mowa - na szczęście się już pogodzili w ubiegłym roku. Winny był Garfunkel, który niepochlebnie wyraził się w wywiadzie o swoim muzycznym partnerze. Słynni muzycy zjedli już wspólny lunch. „Wróciliśmy do cudownego miejsca. Płakałem, gdy powiedział mi, jak bardzo go zraniłem” — powiedział Garfunkel. Obaj urodzeni w żydowskich rodzinach w Nowym Jorku, poznali się, gdy byli jeszcze w szkole podstawowej i zaczęli razem śpiewać. Czy zobaczymy ich jeszcze kiedyś razem na scenie? Byłoby to ogromne wydarzenie. Według ekspertów, są uważani za najsłynniejszy duet w historii zachodniej muzyki popularnej. Oby się już tylko znowu nie pokłócili...
I jak tu nie wierzyć w świętego Mikołaja?
Przekonała się o tym dwuletnia dziewczynka z prowincji Como we Włoszech. Marzenia Alice, bo tak ma na imię, spełnił pewien Włoch, który znalazł jej list do św. Mikołaja. Był przyczepiony do balonów. Dziewczynka poprosiła w nim świętego Mikołaja o rowerek. List przemierzył prawie 300 kilometrów i wylądował przy kurniku należącym do Gianniego Rasetto. Znalazca listu stanął na wysokości zadania. Postanowił wcielić się w rolę świętego Mikołaja. Do swojego planu zaangażował znajomych i wraz z trzema „zaufanymi elfami” przejechał niemal 300 kilometrów, aby dostarczyć wymarzony prezent Alice. Dziewczynka otrzymała swój wyśniony rower, a jej rodzice nie kryli zdumienia. Gianni – jesteś wielki!
Palenie w odwrocie
Okazuje się, że świat stopniowo porzuca nałóg palenia papierosów. W 150 krajach odnotowano w minionym roku spadek konsumpcji tytoniu, a liczba palaczy zmniejszyła się o 19 milionów w ciągu ostatnich dwóch lat. Najszybszą poprawę widać w Afryce, która zmierza ku osiągnięciu 30-procentowej redukcji do 2025 roku w porównaniu z 2010 rokiem. W 2024 roku Indonezja podniosła wiek uprawniający do legalnego palenia do 21 lat, a Wielka Brytania intensywnie realizuje swoje ambitne plany, by stać się pierwszym krajem "wolnym od dymu". Palenie jak widać nie jest w modzie.
Dzika przyroda wraca do łask
Coraz więcej efektów przynoszą też wysiłki na rzecz przywracania dzikiej przyrody. W Wielkiej Brytanii finansowanie otrzymało 20 ważnych projektów na rzecz odbudowy kluczowych siedlisk. W Demokratycznej Republice Konga w tzw. trójkącie śmierci udało się przywrócić populacje zebr i słoni, które znajdowały się na skraju wyginięcia. W Chinach z kolei podwoiła się populacja pand żyjących na wolności, a w Hiszpanii i Portugalii udało się uratować gatunek rysia iberyjskiego. Wzrosła też populacja nerpy fińskiej, najbardziej zagrożonych fok na świecie, które mieszkają wyłącznie w jeziorze Saimaa w Finlandii. W Argentynie jaguary wróciły do regionu Iberá po raz pierwszy od 70 lat, a 31 tysięcy bizonów ponownie przemierza prerie Stanów Zjednoczonych, Kanady i Meksyku dzięki historycznemu porozumieniu o ochronie przyrody pomiędzy tymi trzema krajami. W Kambodży urodziło się natomiast 60 krokodyli syjamskich, co było największym wylęgiem tego gatunku w ciągu ostatnich 100 lat.
Docenili naszą noblistkę
Amerykański dziennik “The New York Times” opublikował zestawienie stu najważniejszych książek 2024 roku. Wśród wyróżnionych pozycji znalazła się także powieść polskiej autorki. W swojej książce ujawnia ona „prawdy o świecie, które często pozostają niezauważone lub celowo ignorowane”. Mowa o Oldze Tokarczuk i jej „Empuzjonie”. Warto podkreślić, że „Empuzjon” to nie jedyna książka Olgi Tokarczuk, która została doceniona na arenie międzynarodowej. Brytyjski dziennik „The Guardian” umieścił wcześniej jej powieść „Prowadź swój pług przez kości umarłych” wśród stu najlepszych książek XXI wieku.
Źródło:
https://www.welt.de/iconist/service/article254534302/Helgoland-Babyboom-auf-der-Duene.html
https://www.donald.pl/artykuly/vBc4FzLK/stan-planety-na-koniec-2024-22-dobre-wiadomosci
https://dobre.info/polska-noblistka-na-ustach-swiata-kolejny-literacki-sukces/