Trudno byłoby znaleźć na świecie dziecko, które zarabiałoby tak duże pieniądze. A zaczęło się od założenia konta na jednym z portali społecznościowych. Taki plan miała mama Pixie. Najpierw chwaliła się w internecie, jak rozwija się jej córka. Rok po roku. Rozkoszne filmiki, zdjęcia z małą Pixie w roli głównej. Jej konto śledziło wielu internautów. Kiedy polubień i pozytywnych opinii było już na tyle dużo, to mama postanowiła to wykorzystać biznesowo. I to był strzał w dziesiątkę.
Razem z Pixie założyła firmę produkującą kolorowe zabawki dla dzieci. A kto inny może je lepiej zareklamować, jak samo dziecko?
Zabawki chwyciły. Pierwszym produktem, który zaoferowali w swojej firmie, był niegdyś popularny fidget spinner, który pokochały dzieci na całym świecie.
Pojawiły się pierwsze pieniądze. I to duże.
W pierwszym miesiącu działalności Pixie zarobiła ponad 140 tys. dolarów
12-letnia influencerka była zachwycona. I obydwie z mamą zaczęły się zastanawiać, jakie jeszcze produkty mogłyby im dawać dochód. Wprowadziły do sprzedaży kolejną serię zabawek, potem akcesoria do włosów i dziecięce ubrania. Każdy nowy produkt cieszył się coraz większym zainteresowaniem, a na konto rodzinnej firmy wpływały coraz pokaźniejsze kwoty - liczone dziś już w milionach dolarów.
Mama dba nie tylko o interesy firmy, ale też o wykształcenie córki. Pilnuje, żeby się uczyła, odrabiała lekcje. Ale też spełnia kaprysy dzieci - ma też nastoletniego syna. Dzieciom zafundowała ostatnio luksusowego mercedesa.
W wywiadach dla mediów nie brakuje jej też kontrowersyjnych wypowiedzi. Ostatnio stwierdziła, że Pixie zarabia tyle, że w wieku 15 lat mogłaby już pójść na emeryturę. Rodzinie rzeczywiście nieźle się powodzi, skoro stać ich było na kupno willi za 4,5 mln dolarów. Jej 11. urodziny kosztowały ok. 40 tys. dolarów.
Pixie nie tylko promuje produkty w sieci, ale też dodaje zdjęcia i filmy z wakacji, w tym zakupy w ekskluzywnych butikach. Na jednym ze zdjęć widać m.in., jak wraz z przyjaciółką wybiera w sklepie drogą bransoletkę. Nie brak też jej fotek w prywatnym odrzutowcu czy noclegów w najdroższych hotelach. Na jej profilu pojawiło się nawet zdjęcie z Anną Wintour. Chętnie poddaje się też zabiegom kosmetycznym, a relację z nich zamieszcza w sieci. To wszystko sprawia, że ma coraz więcej fanów na całym świecie.
Matka Pixie podkreśla, że decyzja o prowadzeniu biznesu należy do jej córki. Zaznaczyła także, że gdy ta nie będzie już dłużej chciała angażować się w działalność firmy, nie będzie jej do tego zmuszać.
źródło:
https://www.antiyoutuber.cz/clanky/pixie-curtis-influencer-instagram-socialni-site-australie.A240328_142800_antiyout-clanky_sorm
