zamknij
×
BEZPŁATNY NEWSLETTER
Najnowsze informacje FacetXL.PL w Twojej skrzynce mailowej!
zapisz
Zapisując się do Bezpłatnego Newsletter-a akceptujesz
regulamin
oraz potwierdzasz zapoznanie się z
polityką prywatności
.
Wyszukiwarka
Szukaj
toggle menu
MENU GŁÓWNE
Strona główna
O nas
Oferta
Kontakt
Szukaj
Chcę otworzyć knajpę. Oj, niech pan się lepiej zastanowi...
Czy w gastronomii da się zarobić i jak znaleźć dobrego barmana - rozmowa z Łukaszem Dudkowskim, menadżerem zarządzającym lubelskimi lokalami gastronomicznymi, m.in. "U Fotografa", "Browar Zakładowy - Wielokran" i "Bałagan"
Okiem faceta
PRL
Takie życie
Historia
Sport
Psychologia
Motoryzacja
Zdrowie
FacetXL.pl
›
Tagi
Całe życie ciężko harowałem. Dosyć. Czas się zabawić
Mirek nie chce i nie musi już się dorabiać. W biznesie dotarł na szczyt. W wieku 62 lat powiedział "dość". Nie zamierza dłużej tak ciężko pracować. Teraz chce wykorzystać końcówkę...
Miałem firmę i pieniądze. Dziś mam jedynie kupę długów
Kacper dopiero teraz zrozumiał, że stracił wszystko - pieniądze, firmę, maszyny. Odwrócili się od niego też najbliżsi znajomi i koledzy. Po co im bankrut?
Wolę zarabiać na "waciki" niż mieć biznes i kupę długów
Żona Marka przez lata wierciła mu dziurę w brzuchu, żeby brał przykład z kolegów i został biznesmenem. Nie chciał. Po latach przyznała mu rację. Niedługo pójdą na emeryturę nie mając grosza...
Mam firmę, mam zlecenia, ale muszę kombinować, żeby zarobić
Prowadzili własne firmy. Płacili składki na ZUS, odprowadzali podatki. Uznali jednak, że więcej zarobią, jak będą to robić po cichu - bez podatków, bez składek. Chyba, że wpadną.
Jak mieliśmy pieniądze, to mieliśmy też wielu przyjaciół
Leszek zbankrutował. Nie do końca z własnej winy. Stracił fortunę. Stracił też wielu przyjaciół. - Po co im teraz znajomy gołodupiec? – pyta szyderczo.
Warszawę rzuciłem w diabły i poszedłem na prowincję
To już dwa lata, kiedy Marek nie budzi się z lękiem. Na myśl o pracy w konsorcjum, robi mu się niedobrze. Na prowincji odżył. Nawet już mu ciśnienie nie skacze. Żeby jeszcze tylko Madzię...
Byłem obrzydliwie bogaty. Brakowało mi jednak ławeczki w Bieszczadach
Darek i Justyna mieli wymarzony start w dorosłe życie. Ona, jedyna córka zamożnego przedsiębiorcy z Podkarpacia. Darek z kolei pochodzi ze znanej krakowskiej rodziny lekarzy. Mieli...
Wspólnik mnie oskubał. Z milionów zostało mi 93 zł. Na pizzę i wino
Przez wspólnika stracił majątek. Gdyby nie żona, kompletnie by się rozkleił. Z dużej willi pod Warszawą musieli przenieść się do niewielkiego mieszkania w kamienicy. A nasz bohater pójść do...
1
2
Wyszukiwarka
Szukaj
Hit
Zamieszkaliśmy na odludziu. Po roku pukaliśmy się w głowę
Kuba chciał z Ewą zamieszkać z dala od ludzi. Mieć święty spokój. Żadnych sąsiadów, hałasów z ulicy, tylko naturę. Spełnili swoje marzenia. Przez sześć lat mieszkali na odludziu. Dziś mieszkają w kamienicy w centrum miasta. Nie mogą się nacieszyć, że wszędzie mają blisko. Hałas im zupełnie nie przeszkadza.
Dlaczego kobiety wolą dupków?
A porządni faceci idą w odstawkę...
Newsletter
zapisz
Polub nas
Tweetnij
300 km/h - bez mandatu, punktów karnych, ale z chudszym portfelem
Za kilkanaście tysięcy złotych możesz przez cały dzień poczuć się jak prawdziwy kierowca wyścigowy Formuły 1. Tyle kosztuje szkolenie teoretyczne oraz praktyczne na prawdziwych bolidach, którymi ścigali się w 2007 roku Nico Rosberg i Alex Wurz.
Wakacje z duchami: Co za piernik? Leci miernik!
- Jak zobaczyłem przed sobą zjawę miernika, to z przerażenia odjęło mi mowę. Ja stanąłem i on też stanął. Nagle zakręcił i ruszył na mnie! – opowiada pan Władysław. Zjawa goniła go aż do domu.
Znajomi namówili nas na wizytę u znachora. Wyleczył, ale ze złudzeń
Gdy pan Władysław wspomniał o operacji kolana, znajomi podnieśli wrzask. Zaraz zaczęły się opowieści o kuzynach i kolegach, którzy poddali się zabiegowi, a teraz jeżdżą na wózku albo nie poruszają się bez laski. Każdy z nich znał też dramatyczną historię o niekompetencji lekarzy, zarażeniu sepsą albo innymi bakteriami. Idź do znachora! - radzili. Poszedł.