Bardzo często słyszymy w środkach masowego przekazu o maltretowaniu matek, żon, czy dzieci przez tzw. damskich bokserów. Zjawisko bardzo naganne i dotyczy nie tylko tzw. rodzin patologicznych. Biją adwokaci, lekarze, profesorowie a nawet posłom do parlamentu podobno czasami się zdarza. Biją silniejsi słabszych, albo tacy co im się wydaje, że są silniejszymi, a w rzeczywistości są supermenami o ptasim móżdżku. Systematycznie do policji i prokuratury wpływają skargi kobiet na znęcanie się fizyczne i psychiczne przez ich partnerów, ojców oraz synów.

 

Istnieje również druga strona medalu. Zdarzają się również przypadki, kiedy to partner dostaje w japę od swojej partnerki. I to nie przypadkiem, przy wymyślnych przewalankach, ale systematycznie i że tak powiem precyzyjnie. Już sam sposób w jaki to opisałem, dowodzi jak podchodzimy do tego problemu. Prześmiewczo, bo co to za facet, który daje sobą pomiatać, a niejednokrotnie pozwala się bić. I to komu...babie?

Różni są mężczyźni i różne kobiety. Faceci od supermenów, o których już wspomniałem, aż po tzw. troczki od kaleson, czyli gości wrażliwych, delikatnych, unikających wszelkich zwad i starających się zadowolić wszystkich dookoła.

Kobiety również są, albo delikatne i kobiece, albo tzw. horpyny, które nikomu i niczemu nie przepuszczą. Za byle drobiazg potrafią zrobić piekło na ziemi, nie bacząc na żadną świętość. A taka jest w nich moc, że niejednego osiłka z nóg zwali za pierwszym podejściem.

 

Bita kobieta, kiedy się poskarży komukolwiek na swój los, wesołości żadnej nie wzbudza, ale pobity facet przez swoją partnerkę powoduje ubaw po pachy. A jeżeli już nie ubaw, to co najmniej ironię i niedowierzanie.

Sam osobiście znam takie dwie kobiety. Jedną właściwie znałem, bo ona i jej maż już nie żyją od 15 lat. Pani Jadzia była osobą bardzo temperamentną. Zajmowała się domem i pięciorgiem dzieci. Pan Józek pracował w fabryce i utrzymywał ze swojej pensji całe stadko. Jedynymi jego rozrywkami było czytanie książek i łowienie ryb. Na ryby pani Jadzia się zgadzała, bo zawsze był dodatkowy, darmowy obiad, ale na czytanie już nie. Fruwały więc książki po całej chałupie, niejednokrotnie podbijając panu Józkowi oczy. Pan Józek wtedy w ramach protestu spacerował po podwórku w tamtą i z powrotem niczym Dulski, na kopiec Kościuszki. Nie wydobywał z siebie wtedy żadnego słowa, tylko zawzięcie milczał, co zresztą przychodziło mu łatwo, bo nigdy zbyt wiele nie mówił.

Pani Miecia natomiast 15 lat temu budowała wraz mężem dom. Dom oddalony od ulicy o dobre 50 m. Na wiosnę, kiedy były roztopy i nie można było wjechać na podwórko, rozładowała całego Stara workowanego cementu i zniosła do magazynku 50 kilogramowe worki pod pachą. Pani Miecia ma męża Waldka, jak to mówią,w dzieciństwie na darmo prosił...podlej mnie w porę, na pewno urosnę... szczuplutkiego zarazem, takiego w sam raz do koszenia trawników. Pani Miecia do tej pory jeździ dostawczym samochodem w hurtowni budowlanej, natomiast Waldek robi to co mu małżonka każe, zajmuje się domem, kosi trawniki oraz przycina drzewka i krzewy. Sam byłem świadkiem zdarzenia, kiedy „moja żabcia'', jak powiada Waldek wniosła go do domu i własnoręcznie zrobiła mu małe trzepanie, za niewykonanie jej „ prośby ''.

Dwa przypadki i dwie rożne kobiety. Pani Jadzia szczupła, energiczna o ruchach przyczajonego tygrysa, bijąca gdzie popadnie, natomiast Miecia pulchna, powolna, dokładna, trafiająca celnie w punkt.

 

Zasadnicze pytanie: dlaczego bici faceci godzą się na takie traktowanie? Bite kobiety godzą się, bo są słabe, bezbronne i uzależnione finansowo od swoich oprawców. Tłumaczą ich zachowanie tym, że jak jest trzeźwy to dobry mąż i ojciec. Z dziećmi pójdzie do kina, mnie czasem kupi kwiaty, naprawi to czy tamto w domu.

Co mają w sobie takiego męskie bokserki, że ich mężowie godzą się na „wejście smoka” Bo, że się wstydzą to wiadomo, ale wszystkiego nie da się ukryć. Kobieta powie...aaa spadłam ze schodów, a facet ma powiedzieć, że go walec drogowy potrącił? Siedzi więc cicho, stara się nie narazić swojej Pani i tylko czasem ukradkiem poskarży się do matki ….Mamo...a ona mnie bije.


Henryk Sadurski


Czytajcie Mężczyźni też bywają ofiarami przemocy


Tagi:

męskim okiem,  przemoc,  związek,  mąż,  żona, 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót
Wyszukiwarka
Newsletter
zapisz